Najnowsze wpisy, strona 8


wrz 23 2004 Bez tytułu
Komentarze: 5

Czasem nie robimy rzeczy, które chcielibyśmy zrobić, tylko dlatego, aby inni nie dowiedzieli się że chcemy je zrobić....i co z tego, że uważam takie dzialanie za zupenie irracjonalne i bezsensowne, skoro w większości przypadków jest ono po prostu silniejsze....i co z tego, że przez takie zachowanie moze przelecieć kolo nosa jedyna i niepowtarzalna szansa, co ja mówię - tysiące jedynych i niepowtarzalnych szans, kiedy czasem po prostu nie da się inaczej...Ze strachu? Tak ze strachu...przed samym sobą...ze strachu przed stratą...rzecz tylko w tym że dzialając w ten sposób , można stracić podwójnie....ale co z tego?No co z tego-pytam się ja grzecznie-?...ano nic...bo nic nie moge na to poradzić....chociaż nie - dlaczego niby nie mogę nic z tym zrobić? w sumie to mogę! w końcu chcieć to móc, nieprawdaż? No wlaśnie-MOGĘ! Pytanie tylko czy dam radę....

kati_321 : :
wrz 03 2004 Bez tytułu
Komentarze: 2

no i się zaczęlo......

kolejna klasa(2), kolejne lekcje, kolejne twarze...kolejne doświadczenia, kolejne blędy....czyli szkola w pelni;) znowu mamy zaszczyt wstawac wczesnie rano,iść tą samą drogą do szkoly, zapelniać sobie glowke potrzebną bardziej lub mniej wiedzą, znowu stresik, kombinacje alpejskie, znowu wzloty i upadki, znowu życie:P rzec by można że zawiewa monotonią:P-wciąz to samo:P A jednak monotonnie nie jest:) szczęście ze istnieja jeszcze jakieś male "odbicia od normy" .Tak naprawde nie ma dwoch takich samych dni, dwoch takich samych chwil...wszytsko jest na swoj sposob cykliczne, pozornie niezmienne, a jednak inne...jak pory roku - wkolko te same, a jednak różne...za kazdym razem każdą z nich przeżywa się na nowo i odkrywa nowe horyzonty:P Natura wiedziala co robi:P Reszta zależy od nas...ulegniemy monotonni poglębiając ja?poddamy się nurtowi? czy może uczynimy każdy kolejny dzień ciekawszym od poprzedniego?

Slońce też nigdy nie zachodzi tak samo.......

no i się zaczęlo......życie-rozdzial kolejny..........

kati_321 : :
sie 27 2004 Bez tytułu
Komentarze: 2

hmm...a ja i tak wciaz wierze ze bedzie dobrze, ba! ośmiele sie nawet bezczelnie twierdzić ze bedzie lepiej!:)Naiwne?byc moze, ważne ze skuteczne:P A że podobno jestem uparta i jak cos postanowie to latwo nie odpuszcze,wiec nikle sa szanse ze zdanie na ten temat zmienie:P w sumie to myśle, że w kazdym czlowieku gdzies gleboko w srodku, gdzies w zakamarku świadomosci caly czas tkwi czesto zapomniana i pokryta kurzem, ale wciaż tlaca sie nadzieja i wiara w czlowieka...czasem tylko ów homo sapiens w pogoni za majaczacym szczesciem, zapatrzony w siebie gdzies gubi klucz do owego zakamarka...gdzies gubi siebie nie mogac wyprostowac zakretow życia....a czasem wystarczy jak Dorotka z Oz stuknac 3x obcasem ze slowami "nie ma jak w domu" ,po czym otworzyc drzwi odkopanym kluczem i przekroczyc próg szcześcia...

kati_321 : :
sie 13 2004 hmm
Komentarze: 8

mysle....mysle....mysle....i dochodze do wniosku, ze mysle juz chyba stosunkowo za duzo...i chwilami jestem bliska zainstalowaniu sobie guzika, dzieki ktoremu po krotkim "pyk" myslenie zostaloby wylaczone na czas blizej nieokreslony...chociaz z drugiej strony w zyciu chodzi chyba o to, zeby pomimo wszystko walczyc i wyplywac na powierzchnie bez wzgledu na wszystko, dlatego tez pomysl z guzikiem zostaje perfidnie pozbawiony szansy na egzystencje chwil kilka po tym jak sie pojawi....natomiast z trzeciej z strony stwierdzam, ze mysle jednak duzo za malo, a jesli juz duzo to z deczka poniewczasie niestety...dlaczego?bo przez palce dni przelecialo mi zbyt duzo niewykorzystanych a ulotnych chwil,szans, ot co:P...i moze gdyby nie bylo tak jak jest, moze byloby inaczej?...hmm a moze wlasnie tak mialo byc?....moze mialo mnie to czegos nauczyc?...mysle...mysle...mysle...

kati_321 : :
sie 05 2004 Bez tytułu
Komentarze: 5

hmm...no tak...ale sęk w tym, ze nie zawsze wszystko widac na pierwszy rzut oka....

kati_321 : :