Komentarze: 4
piekna byla droga do Boryszyna z trzema woodstokami, piesza pielgrzymka aż do Lubrzy i piekny byl bocianen ktory po polen spazieren i malo go traktoren nie przejechen xD Że o Helmecie już nie wspomne xD A na dodatek dalam sie namowic ( dzien cudow normalnie:P ) na dalsza podroz wojskowym motorkiem z przyczepka:] Natomiast co do samego Boryszyna, to wielu aż wspomnien nie mam, gdyz zabawilam tam krotko:P Nie chcialam bowiem w najblizszej przyszlosci czytac ulotek dolaczonych do opakowania badz konsultowac sie z lekarzem lub farmaceuta co by sie stalo gdybym stala do nocy w mokrych butach wsrod szumiacego deszczu ktory wcale nie chcial przestac padac :P W sumie to lipnie troche, że impreza plenerowa byla z dodatkiem deszczu, jednak nie przekresla to tego, iz bylo wrecz czadowo xD
p.s. Serki moje kochane jestescie wybitne :)
p.s.2. Rodzinko moja nr2 wybitna jestes tez xD