Komentarze: 4
A ja kocham moja babcie : )
I jeszcze te jej oczy....w nich pomimo przebytej wojny, pomimo wielu ponizen, niepowodzen, niewolniczej pracy, w nich wciąż jest swiatlo...swiatlo, które nie pasuje do spracowanych rak, do zmarszczonej twarzy...takie swiatelko radosci, figlarnosci, milosci: : ) To wszystko jest w niej i co najciekawsze, ona tym po prostu emanuje : )
I jeszcze to, że w jej domu wlasnymi rekami zbudowanym, wszyscy sa soba.. i czy zima, czy lato, czy grzeja, czy nie – tam wciąż jest cieplo : ) Tam jak się wejdzie, to już nie chce sie wychodzic: ) Ktos kiedys mi powiedzial, ze 80% atmosfery domowej tworzy kobieta...i cos w tym jest : )
I doszlam do wniosku, ze jestem cholerna szczesciara bo mam kogos takiego : )
I nie bojmy się machac skrzydlami...
I już : )