Komentarze: 0
piekne sa tez nasze okoliczne krajobrazki i piekna byla tez wczorajsza wycieczka do goscikowa;) Wprawdzi mniej piekne bylo podjezdzane pod gorke zaraz za Grodziszczem, ale a to jak juz sie doczlapalam na gore to widok byl po prostu boski:D I przyznać trzeba, ze warto bylo meczyc sie i starac podjechac pod ta gorke,zeby moc potem stanac na szczycie spojrzec na to wszystko wokol i po prostu cieszyc sie ze zycie ofiaruje nam tyle piekna:)A piekna byla tez dalsza czesc drogi i jeziorko w nowym dworku i lasy i deszcz ktory chwile kropil i lampka przy moim rowerze ktora sie rozwalila..:P:P A najpiekniejsze z tego wszystkiego bylo to, ze poraz kolejny jadac rowerem moglam poczuc ten szum w uszach, to poczucie wolnosci i zmeczenie miesni. Po takiej dawce tego wszystkiego to naprawde az chce sie zyc:D I tak sobie myśle...skoro wokol jest tyle piekna,tyle malych radosci ktore ofiaruje nam zycie...to po co mam wciaz narzekac,dolowac sie,smucic, zamiast po prostu cieszyc sie ze mam szanse tego doswiadczyc?