sie 25 2005

Bez tytułu


Komentarze: 6

Ja piernicze, jak to niewiele potrzeba , żeby popasc w monotonie :P To co jeszcze niedawno cieszylo, teraz wydaje sie takie pospolite i bezplciowe.

I`m looking for something new....

kati_321 : :
niewidzialna
04 grudnia 2005, 22:21
siorken szrajbnij cos :)
niewidzialna
26 sierpnia 2005, 16:17
[frunie na pole nazbierać kamieni i polatać w świetlistych promieniach]
agdzia
26 sierpnia 2005, 16:15
a ja z ciiszą rozmawiałam sobie kiedyś o tym, że nie sztuką jest znaleść coś nowego, a zachować tą aure :}
calm
26 sierpnia 2005, 13:43
nie załamuj się nieuleczalna optymistko!
26 sierpnia 2005, 09:10
oho, rutyna... monotonnia... y, na wakacjach jeszcze trudno mi ją załapać... ale podczas roku szkolnego szczególnie rzuca się w oczy. mam nadzieję, że jednak będzie inaczej. ;- D
a Tobie życzę szybkiego odnalezienia \'tego czegoś nowego\'. :* ;- DDD
25 sierpnia 2005, 22:48
monotonia nie zawsze jest zla,zalezy czego dotyczy i przede wszystkim jak do tego podchodzimy. nie wiem czego to dotyczy w twoim wypadku, sprobuj to \"cos\" urozmaicic znalesc jednak jakies plusy. mowia, ze monotnonia zabija. mysle jednak ze az tak zle nie jest. warto ocalic choc ociupinke \"plciowosci\" i \"niepospolitosci\". to zalezy od Ciebie :)

Dodaj komentarz