maj 04 2005

Nic


Komentarze: 4

Dzisiaj na jezyku polskim, podczas jednej z niezwykle ksztalcacych rozmow z moja Siestra sprobowalam sobie wyobrazic NIC...i moim cialem zawladnely telepawki :P Srobujcie sobie wyobrazic, ze po naglym PYK znikamy my,znika Ziemia, znika caly wszechswiat...nie ma nawet pustki, nie ma prozni, nie ma czarnej plamy...co zostaje?.....to co bylo zanim powstal wszechswiat?.... NIC?.... czym jest nic?.....

kati_321 : :
hekat
05 maja 2005, 16:43
a po co rozmyślać czym jest Nic? jest dużo innych piękniejszych i bardziej potrzebnych rzeczy na których należy się skupić... moim zdaniem takie myślenie o niczym (:P) to stwarzanie sobie samemu dodatkowych problemów i pytań... pytań na które człowiek nie zna i nie pozna odpowiedzi.
INSECT
05 maja 2005, 14:31
A ja mam podobny problem, gdy, przyjmując, że Wszechświat jest skończony i zamknięty, zastanawiam się, gdzie on tak właściwie jest... czy jeśli coś ma granice, to znaczy, że za nimi też coś jest??
Do zrozumienia istaty nicości przydaje się czasami astrofizyka :)... w końcu nawet próżnia nie jest wcale pusta... hierarchiczny układ Wszechświata też zadziwia, i zastanawia, co jest tam, gdzie nie ma nic :...
plt
04 maja 2005, 20:12
Arghh wyobrażam sobie NIC , i umysł zamknięty ;d
Jednego jestem pewien , my ludzie nigdy dotego nie dojdziemy
nimfa leśna
04 maja 2005, 17:44
czas oczyscic umysł i frunąć dalej

Dodaj komentarz